Po świetnym meczu trampkarze wspinają się w tabeli

Mlodziez   Nieoczekiwany przebieg dla młodych zawodników Huraganu miała ostatnia kolejka rozgrywek młodzieżowych. Bezenne zwycięstwo wywalczyli po bardzo dobrym meczu trampkarze, łatwo wygrali juniorzy młodsi, sensacyjnie przegrała za to na własnym boisku drużyna młodzików.   

    Łatwe punkty w tabeli dopisała drużyna juniorów starszych, na mecz nie dojechała drużyna Karolinki Koziegłowy. Punkty cieszą, jednak szkoda, że przeciwnicy nie skompletowali składu i nie mogliśmy oglądać naszych chłopaków na boisku.

      Kto odczuwał niedosyt, że nie oglądał jak gole zdobywali juniorzy starsi, mógł pojawić się na stadionie w niedzielę, gdy festiwal bramkowy zaprezentowali ich młodsi koledzy. Podopieczni Andrzeja Rittera wysoko pokonali Kłos Gałowo 8-0, a losy meczu były rozstrzygnięte już po dwudziestu minutach gry, kiedy Huragan prowadził 4-0. Po trzy bramki w tym jednostronnym, szczególnie w pierwszej połowie spotkaniu zdobyli Wojtek Bissinger i Rysiu Wierzbiński, po jednej dołożyli Marcin Jesionkowski i Mateusz Kozłowski.

    Ważne punkty z Dopiewa udało się przywieżć trampkarzom, którzy pokonali miejscowy GKS 3-2. Mecz był bardzo emocjonujący, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W pierwszej połowie to Huragan wyszedł na prowadzenie po bramce Oliwiera Kraśniewskiego, jednak druga rozpoczęła się od szybko straconych dwóch bramek w odstępie trzech minut. Na szczęście nie zdeprymowało to naszych piłkarzy i kilka minut później losy meczu ponownie się odwróciły, kiedy bramki dla HP zdobyli Maks Janowski i dwie minuty później ponownie Oliwier Kraśniewski. Wielkie brawa dla chłopaków, którzy do posiadanych umiejętności dołożyli w tym meczu mnóstwo ambicji i walki.

   Niestety olbrzymie rozczarowanie przeżyli kibice drużyny młodzików, porażką 0-2 zakończył się rozgrywany w Pobiedziskach mecz z Koroną Zakrzewo. Nieoczekiwanie to przeciwnik ze środka tabeli zakończył serię pięciu kolejnych zwycięstw Huraganu. O końcowym wyniku zdecydowały błędy indywidualne naszych piłkarzy, bardzo widoczny był też brak Huberta Szneka, reżysera gry zespołu. Nie udało się po tym meczu obronić pozycji lidera, Huragan zajmuje teraz trzecie miejsce w tabeli.

    Niewiele zabrakło drużynie starszych orlików do sensacyjnego urwania pierwszych punktów liderowi tabeli, jednak ostatecznie lepszy był Mieszko Gniezno wygrywając w minimalnych rozmiarach 3-2.

16 10 25