Trzecią kolejkę spotkań rozegrało pięć drużyn młodzieżowych Huraganu.

Świetnie poradziła sobie drużyna juniorów prowadzona przez Roberta Raszewskiego, która pokonała na wyjeździe Vitkovię Witkowo 2-0. Po bardzo dobrej i dojrzałej grze zwyciężyła starszych o rok i nawet dwa lata rywali po bramkach Mikołaja Kistowskiego i Dawida Hamery.

Gorzej spisały się obie drużyny trampkarzy pod wodzą Andrzeja Rittera. Zawodnicy z rocznika 2001 zanotowali trzecią w sezonie porażkę, tym razem w Gnieźnie z Mieszkiem 2-4. Bramkę zdobył Marcin Jesionkowski, drugą sprezentowali nam gospodarze. Szybko należy zapomnieć o występie chłopaków urodzonych w 2002 roku, grających również z Mieszkiem. Wrócili oni do Pobiedzisk z bagażem aż 12 goli, honorowe trafienie było dziełem Oliwiera Kraśniewskiego.

Bilans spotkań z tym samym przeciwnikiem z Gniezna w tym tygodniu uratowali młodzicy trenera Włodzimierza Watrasa, którzy wystąpili na własnym boisku. Mecz przebiegał pod dyktando zawodników z Pobiedzisk, którzy wygrali 2-1. Pierwszą bramkę zdobył po indywidualnej akcji Kamil Marczak, a szalę zwycięstwa przechylił na korzyść Huraganu Piotr Treumann. 

Nieźle spisała się też drużyna orlików Adama Stachowiaka, mimo porażki 1-3 z Chrobrym Gniezno. Niestety nie udało się mimo ambitnych prób wywalczyć choćby remisu, chociaż sytuacji ku temu nie brakowało. Bramkę dla naszych piłkarzy zdobył Miłosz Stachowiak.